W nocy z niedzieli na poniedziałek 13 – 14 września 1930 w stodole należącym do dworu „Marii” znajdującego się niedaleko Kopalni Ferdynand wybuchł pożar. W pożarze zginęło 13 bezdomnych. W wyniku śledztwa ujęto niejakiego Byczka – podejrzanego o jej podpalenie.
O sprawie szeroko rozpisuje się „Polonia”